O miłości powiedziano już w historii człowieka bardzo dużo, wszak dotyczy ona każdego z nas, towarzysząc nam w różnych formach od pierwszych do ostatnich chwil naszego życia. Miłość przepełnia każdą naszą relację – z naszą rodziną, z przyjaciółmi, z naszymi partnerami życiowymi, a nawet – z nami samymi. O miłości powiedziała również bardzo wiele psychologia, a jedną z popularniejszych koncepcji opisujących mechanizmy miłości jest dwuskładnikowa teoria miłości Sternberga. Składa się ona z dwóch, uzupełniających się rdzeni. Rdzeń pierwszy to teoria trójczynnikowa, wyjaśniająca strukturę miłości, która będzie tematem tego artykułu. Rdzeń drugi zaś, opisujący jej rozwój i ewolucję, to teoria miłości jako opowieści, o której będzie mowa w artykule następnym.

Teoria trójczynnikowa

Zgodnie z tą teorią, miłość składają się trzy, różniące się istotą i dynamiką, elementy: intymność, namiętność i zaangażowanie (zobowiązanie).

  1. Namiętność – charakterystyczne są dla niej silne pobudzenie oraz skrajne emocje: zarówno pozytywne (takie jak zachwyt, pożądanie, radość, ekstaza) jak i negatywnych (jak ból, tęsknota, rozpacz, niepokój). To wszystko połączone jest z silną, desperacką motywacją do kontaktu z obiektem uczuć. Nad namiętnością nie mamy żadnej kontroli, a jej dynamika przebiega bardzo dramatycznie. Już na początku związku rośnie z porażającym tempie, szybko osiągając swój szczyt, lecz niestety – równie gwałtownie spadając. Stan namiętności, przekraczający wszelkie limity w stanie zakochania, zmienia sposób pracy naszego mózgu – znacząco obniża aktywność obszarów odpowiedzialnych za myślenie krytyczne. To stąd bierze się idealizacja i bezkrytyczne uwielbienie naszych partnerów w pierwszych etapach związku.
  • Intymność – związana jest z pozytywnymi uczuciami, pragnieniem bliskości i zależności od obiektu uczuć, a w dalszej perspektywie, przyczynia się do powstania przywiązania pomiędzy zakochanymi. To z intymności wynika pragnienie dbania o dobro partnera, szacunek dla partnera, przekonanie o wzajemnym poleganiu na sobie czy chęć dzielenia się przeżyciami i wszelakimi dobrami. Dynamika intymności jest dużo łagodniejsza niż w przypadku namiętności – jej poziom rośnie powoli, ale gdy już dotrze do wysokiego poziomu – utrzymuje się na nim przez długi czas. Szczególną rolę w budowaniu i podtrzymywaniu intymności odgrywa budowanie zaufania, wzajemne udzielanie sobie wsparcia i zrozumienia oraz dobra komunikacja.
  • Zaangażowanie – to wszelkie decyzje, myśli i działania na rzecz związku (niejednokrotnie nawet te wbrew osobistemu interesowi) zmierzające w stronę przekształcenia miłosnej relacji w trwały związek. Wielkość zaangażowania zależy od satysfakcji ze związku (im bardziej jesteśmy zadowoleni ze związku, tym bardziej angażujemy się w jego podtrzymanie), poziomu dotychczasowych inwestycji w związek  (czasu, wysiłku, uwagi, pieniędzy i wszelakich innych zasobów) oraz jakości i ilości możliwych alternatyw (innych partnerów lub sposobów życia). Mamy tu również do czynienia z licznymi zachowaniami podtrzymującymi zaangażowanie, takimi jak idealizacja, dostosowanie (konstruktywne reagowanie na destruktywne postępki partnera), poświęcenie czy wybaczenie.

Fazy związku Wojciszke

Na bazie tych trzech składników miłości Sternberga (i zmieniających się proporcji pomiędzy nimi w trakcie trwania związku) Wojciszke wyróżnił tzw. fazy związku.

  1. Wszystko zaczyna się od zakochania, gdy w związku dominuje namiętność. Zakochanie może być pierwszym etapem miłości, ale nie musi – może pojawić się nawet w długiej relacji i być wynikiem uprzednio zbudowanej intymności. Na etapie zakochania dominuje idealizacja – utrzymuje ona obraz partnera i całego związku jako wartego miłości i zaangażowania, utwierdza nas w słuszności wyboru i polepsza jakość związku (partnerzy, którzy wzajemnie się idealizują w początkowym etapie związku, mają większe szanse przetrwania). Średni czas trwania fazy zakochania to 1-2 lata.
  2. Gdy do namiętności dołącza wzrastająca intymność (w wyniku wzrastającej ilości kontaktów i wzajemnych przeżyć), mówimy o romantycznych początkach. Kluczowe jest w nich budowanie serca intymności, jakim jest zaufanie. Podstawą zaufania jest przewidywalność zachowań partnera (choć początkowo to nieprzewidywalność jest w cenie, wzmaga bowiem namiętność) oraz wiara w przywiązanie oraz dobre intencje partnera. Faza ta trwa średnio kolejne 2 lata.
  3. Po nich, gdy do głosu dochodzi również zaangażowanie, związek wchodzi w swoją najlepszą, najpiękniejszą fazę: związku kompletnego, trwająca średnio około 7 lat.  Jest to faza poważnych decyzji i wzajemnego wsparcia, choć wymaga od partnerów dużo empatii i zrozumienia.
  4. Gdy namiętność w końcu zaczyna wygasać, związek może przekształcić się w związek przyjacielski. Jest to najdłużej trwająca faza związku (średnio ok. 11 lat). Najważniejszym zadaniem stojącym przed partnerami jest utrzymywanie intymności, zaufania i przywiązania. Trzeba również unikać czających się pułapek, takich jak pułapka bezkonfliktowości (stałe unikanie konfliktów), obowiązku (poczucie obowiązku zastępuje prawdziwe uczucie) czy sprawiedliwości (wzajemne domaganie się sprawiedliwego wymagania kończące się najczęściej wzajemną wymianą ciosów)
  5. Gdy zasoby intymności również się wyczerpują, i jedyne, co łączy partnerów, do zobowiązanie, określamy tę fazę mianem związku pustego.

Ostatnia faza, związana z osłabieniem zaangażowania w związek i wycofaniem zobowiązania, to faza rozpadu, mogąca trwać nawet do 5 lat.

Perspektywa