Mechanizmy obronne – jak radzimy sobie z trudnymi emocjami ?
Do psychologii pojęcie mechanizmów obronnych wprowadził nie kto inny jak Zygmunt Freud. Zgodnie z ich pierwotnym, jak i obecnym rozumieniem, ich rola polega na redukowaniu napięcia i radzeniu sobie z wewnętrznymi konfliktami i wszelkimi nieprzyjemnymi emocjami. Kształtowane są one głównie w procesie socjalizacji, a więc w trakcie nauki funkcjonowania w świecie społecznym, na ogół są nawykowe i używane przez nas w sposób nieuświadomiony. Ich cztery podstawowe funkcje, to: redukcja poziomu lęku, chronienie godności człowieka, bronienie wysokiej samooceny, a także ułatwienie znalezienia miejsca i adaptacja we wrogim otoczeniu. Ważnym jest również fakt, iż mechanizmy obronne de facto nie rozwiązują problemów – pozwalają one jedynie radzić sobie z emocjami i przetrwać na krótką metę. Z jednej strony wydają się one niezbędne dla utrzymania równowagi psychicznej i emocjonalnej, lecz z drugiej – ich nadmierne i nieadekwatne stosowanie może być źródłem problemów psychicznych i konfliktów interpersonalnych.
Poniżej znajdują się przykłady najczęściej stosowanych przez nas mechanizmów obronnych:
- represja (wyparcie) – jeden z unikowych mechanizmów, polegający na nieświadomym usunięciu ze świadomości myśli o porażce, konfliktach czy przykrych przeżyciach. Celem jest zmniejszenie lęku. Bardzo często to, co wypieramy, wraca do nas np. we śnie, z uwagi na fakt, iż przykre wspomnienia są nadal przechowywane w nieświadomości. Wyparcie może przyjmować postać od chwilowych luk w pamięci po – w przypadku traumatycznych doświadczeń – całkowitą amnezję.
- zaprzeczenie – mechanizm jest podobny do wyparcia, z tymże w tym przypadku, nieprzyjemne fakty nie są usuwane, a zastąpione łagodniejszą, choć nieprawdziwą interpretacją zdarzeń czy uczuć. Zaprzeczanie bywa pomocne w przypadku sytuacji zagrażających życiu czy trudnych emocjonalnie. Mechanizm ten pozwala na stopniowe oswajanie się z trudną sytuacją. Jednak po pewnym czasie potrzebne jest uznanie obecności bolesnych uczuć i reinterpretacja zdarzeń, czyli dopuszczenie do siebie realnego znaczenia i rzeczywistego przebiegu sytuacji.
- projekcja – opiera się na przypisywaniu innej osobie lub obiektowi własnych, najczęściej nieakceptowanych cech i właściwości, w celu pozbycia się lęku i poprawy własnego samopoczucia; jeżeli więc w sytuacji, gdy bardzo nas coś w kimś denerwuje/zarzucamy coś komuś, powinna nam się zapalić czerwona lampka – być może właśnie dokonujemy na tę osobę projekcji czegoś, z czym sami sobie nie radzimy i co wypieramy! Wyrafinowaną formą projekcji jest tzw. identyfikacja projekcyjna, w której nie dość, że projektujemy na kogoś własne, niechciane elementy psychiczne, to równocześnie, na drodze nieświadomej manipulacji i prowokacji, staramy się, by owa osoba naprawdę zaczęła zachowywać się w sposób, który jej przypisujemy;
- racjonalizacja – jest to forma ,,oszukiwania” samego siebie poprzez przypisywanie nieprawdziwych przyczyn i motywów zachowania (swojego lub cudzego) w celu usprawiedliwienia go przed samym sobą. Człowiek nie do końca świadomie zastępuje więc realne motywy, motywami pożądanymi, przy pomocy uzasadnienia, które wydaje się być bardziej logiczne lub łatwiej akceptowane społecznie niż własne impulsy czy realna interpretacja. Przykładem racjonalizacji w celu pozbycia się negatywnych emocji (w tym przypadku związanych z myślą o odrzuceniu) może być szereg stwierdzeń typu: „Nie szkodzi, że nie zostałem zaproszony na imprezę i tak miałem inne plany. Zresztą, było tam tylu ludzi, których przecież nie cierpię…”, itp.
- konwersja – nazywana inaczej somatyzacją – jest przykładem mechanizmu, w których jakieś lękowe tendencje zachowania, potrzeby lub popędy, zostają ,,zamienione”, wyrażone w sposób symboliczny w formie fizycznych objawów. Przykładem mogą być psychosomatyczne bóle głowy, występujące w trakcie psychoterapii, lub tzw. histeryczne paraliże.
- dysocjacja – mechanizm dotyczący skrajnie trudnych, traumatycznych, stresujących sytuacji, w których części naszej świadomości, pamięci, bądź doznań zmysłowych, zostaje odcięta, oddzielona od reszty. Przykładowo, ofiara gwałtu lub przemocy domowej, która aby uciec, uporać się z dramatyczną sytuacją i emocjonalnym przeciążeniem, dosłownie, odcina się od doznań płynących z ciała, wchodząc w stan odrealnienia. Po takim doświadczeniu, w jej pamięci pozostaną tzw. luki dysocjacyjne, do których nie będzie miała świadomego dostępu. Skrajna postać dysocjacji, w których dochodzi do oddzielenia się całych fragmentów osobowości, może być przyczyną tzw. osobowości wielorakiej.
- przeniesienie – mechanizm, będący zniekształceniem rzeczywistości, zakładający przeniesienie własnych myśli, uczuć i emocji na inne osoby w najbliższym otoczeniu. Jest zjawiskiem charakterystycznym dla relacji terapeutycznej, w której to klient przenosi emocje odczuwane do siebie, swoich najbliższych, lub do autorytetów, na osobę psychoterapeuty.
- fantazjowanie – mechanizm, dzięki któremu, na drodze ucieczki w świat własnych fantazji, odwracamy uwagę od konkretnego zadania, lęku, frustracji lub trudnego emocjonalnie momentu. Fantazjowanie dzielimy na obronne (nieproduktywne) i adaptacyjne (produktywne – jako element pracy wyobraźni).
- myślenie magiczne, przesądy – forma myślenia, w której, zgodnie z przekonaniem myślącego, jego myślenie jest tożsame z działaniem, oraz ma wpływ na rzeczywistość zewnętrzną. Przykładowo, myśleniem magicznym jest wiara, iż wykonywanie określonych czynności, w określony sposób i określonej kolejności, chroni nas przed niebezpieczeństwem (choć podejmowane działania nie mają na nie realnego wpływu). Myśleniem magicznym są również wszelkiego rodzaju przesądy dotyczące zjawisk przynoszących szczęście lub pecha.
- dewaluacja/ idealizacja – mamy tendencje doidealizacji (czyli przypisywania nierealistycznych, nad wyraz pozytywnych cech) osób, od których jesteśmy w jakiś sposób emocjonalnie zależni, przykładowo, nasi rodzice, a później obiekty naszej miłości. Idealizacja osób nam bliskich może też służyć podniesieniu naszej własnej wartości (,,Oni są tacy doskonali i zadają się ze mną, czyli ja też muszę coś znaczyć). Dewaluacja zaś (czyli demonizowanie, przypisywanie negatywnych cech) jest mechanizmem obrony poczucia własnej wartości w sposób odwrotny – jeśli sami czujemy się niedoskonali i mało znaczący, możemy umniejszyć wartość i znaczenie innych ludzi, by samemu, w ich kontekście, poczuć się lepszym.
- intelektualizacja – mechanizm, w którym próbujemy zrozumieć, sformułować w sposób rozumowy i racjonalny nasze emocjonalne konflikty i doznania, w celu ich opanowania, okiełznania (tzw. zabawa w psychologa/psychiatrę); intelektualizacja powoduje jednak, że tak naprawdę tracimy kontakt z tymi emocjami (uciekając w świat abstrakcji, prawdziwe emocje ulegają odrealnieniu), dzięki czemu nie musimy się z nimi konfrontować;
- identyfikacja – poza faktem, iż na drodze identyfikacji przebiega nasz rozwój i uczenie się od naszych opiekunów i autorytetów, to może także służyć jako psychologiczny mechanizm obronny. Polega wtedy na „przybieraniu” cechy kogoś innego, kto zachowuje się w sposób przez nas pożądany, lecz równocześnie dla nas niedozwolony (a akceptowalny dla osoby, z którą się identyfikujemy). Przykładem może być identyfikacja dziecka ze sprawcą przemocy, w wyniku której w późniejszym etapie życia ono również może wykazywać zachowania przemocowe. Jej odmianą jest introjekcja (odwrotność projekcji), w której jedynie wybrany aspekt osobowości innej osoby zostaje uwewnętrzniony, postrzegany jako własny.
- kompensacja – polega na wynagradzaniu sobie pewnych braków, czy też deficytów, czymś co jest łatwiej dostępne. Daje chwilową przyjemność, ale powtarzane może spowodować utrwalenie nieświadomego wzorca, powiązania danego defektu z nagrodą i uzyskiwaniem przyjemności. Kompensacja występuje wtedy , kiedy człowiek aktywność swą kieruje na cele podobne do tych, których nie potrafi osiągnąć, ,,zastępuje” je sobie czymś dostępnym, w zasięgu jego ręki.
- sublimacja – również jest formą kompensacji, tyle, że mówimy o niej wtedy, gdy człowiek wyraża swoje głęboko ukryte potrzeby czy też dążenia (najczęściej neurotyczne, nie dające się spełnić) w formie zastępczej, akceptowanej społecznie, przykładowo, przez twórczość artystyczną.